Podpalacz w rękach Policji
Jeszcze tego samego dnia, w którym doszło do pożaru budynku gospodarczego w gminie Łabunie, podejrzany o podpalenie 23-latek został zatrzymany przez policjantów. Usłyszał już zarzuty zniszczenia mienia. Wartość strat pokrzywdzony wycenił na łączną kwotę 12 tys. złotych. Do rozprawy 23-latek pozostaje pod policyjnym dozorem. A o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
W nocy 16 czerwca br. ok. godziny 3.00 na posesji w jednej z miejscowości gminy Łabunie doszło do pożaru budynku gospodarczego. Na miejsce zostały skierowane służby ratunkowe. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Zamościu wspólnie z druhami z OSP Łabuniach i Łabuńcach prowadzili akcję gaśniczą. Policjanci natomiast wykonali czynności procesowe na miejscu zdarzenia. Ogień strawił frontową ścianę budynku oraz fragmenty konstrukcji dachu. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Straty 52-letni właściciel wycenił na kwotę 5000 zł. Z okoliczności zdarzenia wnikało, że najprawdopodobniej doszło do podpalenia.
Wyjaśnieniem sprawy i ustaleniem osoby odpowiedzialnej za podpalenie natychmiast zajęli się miejscowi policjanci z Łabuń oraz kryminalni z Zamościa. Wspólna ich praca doprowadziła do tego, że jeszcze tego samego dnia podejrzany o podpalenie był w rękach mundurowych. 23-letni mieszkaniec gminy Łabunie został zatrzymany i doprowadzony do aresztu. Okazało się, że to nie jedyne podpalenie, które ma na swoim koncie 23-latek.
Niespełna miesiąc temu na tej samej posesji także wzniecił ogień podpalając budynek gospodarczy. Wówczas pokrzywdzony wycenił wartość start na kwotę 7000 zł. 23-latek wczoraj usłyszał zarzuty umyślnego zniszczenia mienia. Policjanci ustalili również, że młodzieniec groził pokrzywdzonemu spaleniem jego zabudowań. Odpowie wiec i za to przestępstwo. Prokurator przychylając się do policyjnego wniosku postanowił, że 23-latek czekając na rozprawę i wyrok sądu pozostanie pod policyjnym dozorem. Przestępstwo niszczenia cudzej rzeczy zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
D.K-B.