Uważajmy na internetowych oszustów. Chrońmy nasze oszczędności
O tym, że w wirtualnym świecie niestety, tak jak w realnym można paść ofiarą oszusta przekonały się kolejne mieszkanki powiatu zamojskiego. 32-latka straciła pieniądze korzystając z oferty zakupu w sieci mebli ogrodowych. Natomiast 61-latka otrzymała smsa z linkiem i informacją o konieczności dopłaty 50 groszy do przesyłki. Przekazała swoje dane, a po sprawdzeniu stanu środków na koncie okazało się, że z rachunku zniknęło 2 tysiące złotych.
Mieszkanka gminy Zamość powiadomiła policjantów o oszustwie na jej szkodę. Wyjaśniła, że chciała kupić meble ogrodowe. Znalazła odpowiednią dla siebie ofertę, przelała na konto sprzedawcy 310 złotych i cierpliwie czekała na dostawę. Meble miały do niej dotrzeć po upływie trzech tygodni. Kiedy jednak przesyłka nie dotarła, 32-letnia pokrzywdzona skontaktowała się mailowo ze sklepem. Jej wiadomość jednak nie została dostarczona do adresata. Chciała także ponownie wejść na stronę sprzedawcy i wówczas została skierowana na „czarną listę sklepów online”. Znajdował się tam również sklep, z którego usług skorzystała, zauważyła wówczas liczne komentarze od osób oszukanych przez nieuczciwego sprzedawcę. Zrozumiała, że dołączyła do ich grona. W podobny sposób została także oszukana koleżanka 32-latki, która skorzystała z oferty tego samego sprzedawcy. Ona również za meble ogrodowe zapłaciła ponad 300 złotych i nie otrzymała towaru. Sprawę obie pokrzywdzone zgłosiły policjantom.
Mundurowych o oszustwie powiadomiła także 61-letnia mieszkanka Zamościa. Wyjaśniła, że otrzymała smsa o treści: „Twoja paczka została wstrzymana z tytułu niedopłaty o 0,50 PLN. Przepraszamy za utrudnienia. Prosimy uregulować należność.” Do wiadomości dołączony był link, z którego pokrzywdzona skorzystała. Wpisała żądane dane. Po tym zorientowała się, że mogło być to oszustwo. Jej przypuszczenia potwierdził pracownik infolinii banku. Konsultant powiedział, że z jej konta ktoś z bankomatu wykonał transakcję BLIK na kwotę 2 tysięcy złotych. 61-latka zablokowała konto, jednak było już za późno na odzyskanie pieniędzy.
Pamiętajmy, by zawsze kierować się ograniczonym zaufaniem do sprzedającego - to naczelna zasada bezpieczeństwa przy zakupach w sieci. Korzystajmy tylko ze znanych i sprawdzonych portali internetowych. Przed zakupem w wirtualnym sklepie zasięgnijmy opinii o nim i sprawdźmy jego rzetelność. Można to zrobić u znajomych lub na forach internetowych. Zwracajmy też uwagę, czy sklep podaje swój adres i numer telefonu. Wtedy, w razie jakichkolwiek wątpliwości, możemy tam zadzwonić. Rozważmy, czy bezpieczniejszą formą płatności niż przelew bankowym na wskazane konto nie jest realizacja transakcji poprzez płatność u kuriera. Pamiętajmy, aby zachować całą korespondencję ze sprzedawcą. Jeśli nas oszuka korespondencja będzie stanowiła dowód przestępstwa i pozwoli Policji szybciej ująć przestępcę.
Uważajmy także na wiadomości mailowej czy sms z informacją o dopłacie do przesyłki. Z zasady wiadomości takie posiadają linki, które przekierowują na strony, którymi dysponują oszuści. Nie wchodźmy na dołączone do wiadomości linki i nie logujmy się przez nie na konto bankowe, nie wpisujmy tam również naszych danych.
starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło