Straciły pieniądze reagując na przesłane komunikatorem prośby o pożyczkę
22-latka przekonana, że wspiera finansowo kolegę straciła 2000 złotych. Zareagowała na przesłaną komunikatorem prośbę i dwukrotnie przekazała kody BLIK. Po wszystkim okazało się, że prawdziwy kolega nie prosił o wsparcie a z konta pokrzywdzonej zniknęły pieniądze. W podobny sposób ponad 2600 złotych straciła również mieszkanka gminy Miączyn. Reagując na przesłaną komunikatorem fałszywą prośbę od kuzynki wykonała trzy przelewy na wskazane przez oszusta konto. Chrońmy nasze oszczędności i bądźmy ostrożni w sieci.
22-letnia mieszkanka gminy Sułów powiadomiła wczoraj policjantów, że z jej konta nieuprawniona osoba wypłaciła pieniądze w kwocie 2000 złotych. Wyjaśniając jak doszło do oszustwa powiedziała, że komunikatorem otrzymała wiadomość od znajomego z prośbą o opłacenie przesyłki. Przekonana, że finansowo wspiera znajomego przekazała mu dwa kody BLIK. Oszustwo wyszło na jaw, kiedy zapytała znajomego o termin zwrotu pożyczki. Okazało się, że ktoś włamał się na jego konto na portalu społecznościowym i przesłał znajomym prośby o pożyczkę. Niestety nieświadoma oszustwa 22-latka zareagowała i straciła 2000 złotych.
W podobny sposób kilka dni temu oszukana została mieszkanka gminy Miączyn. Jak się okazało oszust włamał się na konto społecznościowe jej 37-letniej kuzynki. Do znajomych z sieci 37-latki przesłał prośby o wykonanie przelewu w kwocie 998.50 złotych. Nieświadoma oszustwa mieszkanka gminy Miączyn zareagowała. Przelała wskazaną kwotę na podane konto. Po tym, oszust znowu poprosił o opłacenie kolejnego rachunku, tym razem w kwocie 898,50 złotych. W przesyłanych wiadomościach były zapewnienia, że pieniądze zostaną oddane jeszcze tego samego dnia wieczorem. Później była kolejna prośba o opłacenie trzeciego rachunku w wysokości 773,50 złotych. Pokrzywdzona nieświadoma oszustwa zrealizowała prośbę. Po wykonaniu przelewów zalogowała się na portal społecznościowy, wtedy zobaczyła wiadomości od 37-latki o tym, aby nie robić żadnych przelewów, ponieważ ktoś włamał się na jej konto i podszywając się pod nią prosi o pieniądze. Było jednak za późno. Mieszkanka gminy Miączyn łącznie straciła ponad 2600 złotych.
Sprawy wyjaśniają policjanci i apelują o ostrożność oraz ograniczone zaufanie w stosunku do osób, które proszą o pożyczkę za pośrednictwem komunikatorów internetowych. Mając na uwadze fakt, że w sieci działają także oszuści zawsze przed udzieleniem finansowego wsparcia należy zweryfikować osobę proszącą o wsparcie. Wystarczy zadzwonić do znajomego i zapytać. Uchroni to masze finanse.
starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło