Aktualności

Złodziej figurek z zamojskiej starówki trafił do aresztu

51-latek, który w miniony weekend usłyszał zarzuty kradzieży wykonanych z brązu figurek z zamojskiej starówki ponownie trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że groźba odpowiedzialności za popełnione przestępstwo nie ostudziła jego bezprawnych zapędów. Po wyjściu z komendy wrócił na Stare Miasto i z hotelowego parapetu ukradł drugą z ustawionych tam figurek. Włamał się także do lodówki w ogródku restauracyjnym skąd zabrał alkohol i przy okazji sztućce oraz drewniane koszyki. Tym razem 51-latek szybko nie wyjdzie na wolność. Sąd zdecydował bowiem o tymczasowym jego aresztowaniu.

W niedzielę w godzinach przedpołudniowych dyżurny komendy od właścicielki jednego z hoteli na zamojskiej starówce dowiedział się, że z parapetu okna zniknęła wykonana z brązu jaszczurka. Były tam dwie takie figurki, pierwsza z nich została skradziona kilka dni wcześniej, a podejrzewany o jej kradzież 51-latek w sobotni wieczór po usłyszeniu zarzutów opuścił policyjny areszt.

Dyżurny przypuszczając, że kradzieży ponownie mógł dokonać ten sam mężczyzna natychmiast informację przekazał będącym na terenie miasta patrolom. Kilka minut później policjanci z Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego na zamojskim Starym Mieście zauważyli 51-latka. Posiadał przy sobie podróżną torbę, a w niej skradzioną figurkę jaszczurki. Został zatrzymany i ponownie trafił do policyjnego aresztu. W czasie zatrzymania był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu.

Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że to 51-latek po wyjściu w sobotni wieczór z komendy wrócił na Stare Miasto i zabrał z parapetu wartą 2500 złotych figurkę. Ustalili też, że w nocy z soboty na niedzielę włamał się również do lodówki w ogródku restauracji na zamojskiej starówce. Zabrał z niej kilkadziesiąt butelek piwa, a z szuflady restauracyjnego kredensu sztućce oraz drewniane koszyczki. Wartość poniesionych strat właściciel restauracji wycenił na kwotę ponad 800 złotych.

Dzisiaj 51-latek z Lublina został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Zamościu, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży figurki oraz kradzieży z włamaniem do restauracyjnej lodówki. Policjanci w bagażach 51-latka odnaleźli również dokumenty mieszkańca Lublina. Okazało się, że mężczyzna ukradł je na początku września w jednej z lubelskich restauracji, za co też odpowie przed sądem. Policjanci i prokurator wnioskowali o tymczasowy areszt wobec 51-latka. Sąd Rejonowy w Zamościu przychylił się do wniosku i zdecydował, że mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.

Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 10.    

starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło

Powrót na górę strony