Sprzedając w Internecie straciły pieniądze. Uważajmy na działających w sieci oszustów
Oszuści w sieci wyszukują oferty sprzedaży i pod pozorem chęci zakupu przesyłają linki, które rzekomo mają służyć do odbioru pieniędzy za towar. W rzeczywistości po ich otworzeniu i zalogowaniu się na konto oszuści przechwytują dane do bankowości. Mając swobodny dostęp do rachunku wypłacają pieniądze. W taki właśnie sposób została oszukana 36-latka. Sprzedawała dziecięce ubranka, otworzyła przesłany do niej link i zalogowała się na konto bankowe. To wystarczyło, aby oszust wypłacił z jej rachunku 3 000 złotych. Straciłaby znacznie więcej, ale na szczęście w porę zablokowała wykonane przez oszusta przelewy na łączną kwotę ponad 21 000 złotych. W podobny sposób pieniądze straciła 29-latka, która chciała sprzedać spódnicę. Straciła 1600 złotych. Podczas transakcji on-line bądźmy czujni.
Sprzedając dziecięce ubranka w sieci oszukana została 36-latka z Krasnobrodu. Policjantom wyjaśniła, że ofertę sprzedaży umieściła na popularnym portalu sprzedażowym. Otrzymała informację, że przedmioty zostały zakupione. W wiadomości był także wskazany adres do wysyłki, był tam też link i polecenie, aby go otworzyć w celu pobrania pieniędzy na konto. 36-latka kliknęła w link i wybrała swój bank logując się na konto. Międzyczasie chciała sprawdzić, czy wszystko jest w porządku i zalogowała się na swój rachunek z innego urządzenia. Zauważyła, że ktoś wykonał kilka przelewów na łączną kwotę ponad 21 tysięcy złotych. Natychmiast skontaktowała się z bankiem i skutecznie zablokowała transakcje. Podczas rozmowy z konsultantem dowiedziała się, że poza przelewami, z jej konta zostały wypłacone pieniądze. Oszust w bankomacie metodą Blik zrealizował dwie wypłaty na łączną kwotę 3000 złotoch. Tych transakcji nie udało się już zablokować.
W podobny sposób straciła pieniądze także 29-latka ze Szczebrzeszyna. Do sprzedaży na tym samym portalu wystawiła spódnicę za 5 złotych. Zainteresowana ofertą osoba przesłała jej link, służący rzekomo do pobrania pieniędzy za towar. Otworzyła go i została przekierowana na stronę, która wyglądała jak strona jej banku. Zalogowała się na rachunek podając login, hasło i numer karty płatniczej. Po tym strona wygasła. Zdziwiona ponownie zalogowała się do bankowości mobilnej. Okazało się, że bez jej wiedzy i zgody z rachunku zostały w bankomacie wypłacone blikiem pieniądze w kwocie 1600 złotych. Zadzwoniła na infolinie banku, zablokowała dostęp do konta i karty płatniczej. O zdarzeniu powiadomiła policjantów ze Szczebrzeszyna.
Pamiętajmy o podstawowych środkach ostrożności i weryfikujmy kto i co do nas pisze. Nie otwierajmy podejrzanych linków, które żądają od nas danych z kart bankomatowych lub loginów i haseł do bankowości elektronicznej. Oszust przechwytując dane do naszego konta może zarządzać nim jak własnym. Wypłata gotówki, wykonanie przelewu, czy zawarcie umowy kredytowej, to dla niego już błahostka. Czytajmy regulaminy portali sprzedażowych, zawarte w nich informacje dokładnie wyjaśniają, w jaki sposób możemy otrzymać pieniądze za sprzedawany towar. Postępujmy rozsądnie i chrońmy nasze dane, w szczególności te, które mogą posłużyć oszustowi do wypłaty pieniędzy z konta.
starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło