Straciła pieniądze kupując w Internecie
Decydując się na zakupy w Internecie 67-latka straciła ponad 1100 złotych. Potrzebowała agregatu prądotwórczego, o przejrzenie umieszczonych w sieci ofert i wybór tej właściwej poprosiła syna. On dokonał wyboru, a 67-latka zapłaciła. Jednak wybrana oferta okazała się oszustwem. Towar nie dotarł do 67-latki, pokrzywdzona nie otrzymała też zwrotu pieniędzy. Uważajmy na internetowych oszustów i dokładnie weryfikujmy oferty sprzedaży.
67-letnia mieszkanka gminy Grabowiec powiadomiła policjantów, że kupując w sieci została oszukana. Wyjaśniła, że chciała kupić agregat prądotwórczy. O wybór odpowiedniej oferty poprosiła swojego syna. Mężczyzna jeszcze w grudniu ubiegłego roku dokonał wyboru, a 67-latka zapłaciła za towar. Agregat z przesyłką kosztował ponad 1100 złotych. Pieniądze zostały przelane na wskazane konto sprzedawcy. Towar miał zostać wysłany po zaksięgowaniu płatności. Kiedy paczka nie przychodziła 67-latka próbowała zadzwonić na podany w ofercie numer, jednak za każdym razem włączała się poczta, później numer stał się nieaktywny. Pisała też wiadomości mailowe na adres, z którego zostało wcześniej przesłane potwierdzenie zamówienia. Jednak otrzymywała jedynie informacje zwrotne, że nie można dostarczyć wiadomości. Do ubiegłej niedzieli nie otrzymała towaru, ani zwrotu pieniędzy. Postanowiła, więc powiadomić o oszustwie policjantów.
Ostrożnie wybierajmy internetowe oferty. Decydując się na zakup towaru wcześniej dokładnie zweryfikujmy sprzedawcę czytając na jego temat umieszczone w sieci komentarze. Wybierajmy tylko sprawdzone sklepy z pewną historią działania na rynku. Warto wybrać możliwości zapłaty za towar u kuriera. Zapłacimy wtedy dopiero wówczas, gdy paczka dotrze na nasz adres.
starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło