Aktualności

Uważajmy na działających w sieci oszustów

Kolejni mieszkańcy powiatu zamojskiego przekonali się, że podczas transakcji w Internecie należy zachować czujność i uważać na działających w sieci oszustów. 47-latek sprzedając kartę graficzną skorzystał z przesłanego linku, gdzie wpisał login i hasło do konta oraz dane z karty płatniczej. Wykorzystał to oszust i wypłacił z jego rachunku pieniądze. Na nieuczciwego sprzedawcę trafił natomiast 30-latek. Wpłacił zaliczkę za sprzęt budowlany, ale towaru nie otrzymał. Oszukany został też 53-latek. Kupił radio, które okazało się niekompletne i bezużyteczne.

Tylko wczoraj do policjantów z zamojskiej komendy zgłosiło się trzech mieszkańców miasta, którzy powiadomili o dokonanych na ich szkodę oszustwach internetowych. Oszukany 47-latek sprzedawał w sieci kartę graficzną. Skorzystał z linku przesłanego komunikatorem przez osobę rzekomo zainteresowaną zakupem. Link miał posłużyć do odbioru zapłaty za towar. Pokrzywdzony w odpowiednie okna wpisał login oraz hasło do swojego rachunku, wpisał też otrzymane kody jednorazowe służące rzekomo do odbioru pieniędzy oraz numer, datę ważności oraz trzycyfrowy kod zabezpieczający z karty płatniczej. Po pewnym czasie do 47-latka zadzwonił konsultant z banku z pytaniem, czy wypłaca z konta pieniądze. Mężczyzna zaprzeczył. Wtedy zrozumiał, że został oszukany. Okazało się, że z jego konta dokonywanych było kilka prób wypłaty środków pieniężnych. Niektóre zostały wstrzymane, jednak wypłat na kwotę ponad 750 złotych nie udało się już zablokować.

Zaliczkę za minikoparkę stracił natomiast 30-latek z Zamościa. Skorzystał z internetowej oferty zakupu sprzętu budowlanego. W rozmowie ze sprzedawcą ustalili, że po wpłacie zaliczki w wysokości 500 złotych sprzęt będzie czekał na odbiór. Po wpłacie zaliczki ustalili także termin przekazania koparki i ostatecznego rozliczenia transakcji. Przed wyruszeniem w podróż 30-latek postanowił jednak sprawdzić rzetelność sprzedawcy i upewnić się, czy nie wróci do domu bez towaru. Poprosił znajomego o zadzwonienie do sprzedawcy. Udając osobę zainteresowaną koparką znajomy zapytał o możliwość jej zakupu. Sprzedawca potwierdził aktualność oferty, wówczas do rozmowy włączył się zdziwiony sytuacją 30-latek. Oczekiwał na wyjaśnienia, jednak nie uzyskał ich. Sprzedawca rozłączył się i nie odbierał kolejnych połączeń. Z portalu ogłoszeniowego natychmiast zniknęło także ogłoszenie o sprzedaży minikoparki. 30-latek nie odzyskał wpłaconej zaliczki i sprawę zgłosił policjantom.

Oszukany podczas zakupów przez Internet został także 53-latek. Skorzystał z oferty umieszczonej na portalu ogłoszeniowym i za kwotę 700 złotych kupił samochodowe radio z nawigacją. Przesyłka dotarła do pokrzywdzonego, jednak okazało się, że radio jest niekompletne. Brakuje w nim elementów, a bez nich radio jest bezużyteczne. 53-latek próbował dzwonić i pisać do sprzedawcy wiadomości informując go, że rezygnuje z zakupu i chce zwrotu pieniędzy. Niestety nie otrzymał żadnej informacji zwrotnej. Kontakt ze sprzedawcą stał się niemożliwy. 53-latek o zdarzeniu powiadomił policjantów.  

Robiąc zakupy w sieci bądźmy czujni i bardzo ostrożni. Przed podjęciem ostatecznej decyzji dokładnie weryfikujmy sprzedawcę. Na temat uczciwości sprzedawcy mogą powiedzieć nam pisane przez internautów komentarze. Zwracajmy także uwagę na to, od kogo kupujemy. Wybierajmy sprzedawców, z dłuższą historią działalności. Z rozwagą korzystajmy także z super okazji, gdzie cena za towar jest znacznie niższa niż jego wartość rynkowa. Nie korzystajmy z przesyłanych nam linków i nie przekazujmy swoich danych umożliwiających dostęp do kont bankowych, czy też kart płatniczych.

starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło

Powrót na górę strony