Odpowie za kradzież pieniędzy
Kryminalni z Zamościa ustalili i zatrzymali 35-latka, który z portfela nowopoznanej kobiety ukradł 1200 złotych. W czasie, gdy doszło do kradzieży pokrzywdzona na ulicy Reja siedziała na ławce czekając na busa do innego miasta. Podejrzany o kradzież usłyszał zarzuty, ze swojego postępowania wytłumaczy się przed sądem.
Kryminalni z zamojskiej komendy pracowali nad sprawą zgłoszonej kradzieży pieniędzy należących do 24-latki. Pokrzywdzona o kradzieży powiadomiła policjantów w miniony piątek. Wyjaśniając okoliczności przestępstwa powiedziała, że siedziała na ławce znajdującej się przy postoju busów w Zamościu przy ulicy Reja. Obok siedziało czterech młodych mężczyzn, z którymi nawiązała rozmowę. W pewnej chwili z podróżnej torby wyjęła portfel, ponieważ chciała przeliczyć pieniądze. Miała ich 1200 złotych. Po tym ponownie schowała portfel do jednej z przegródek torby. Po chwili zauważyła, że jej portfel leży na ławce, w środku nie było już pieniędzy. Nie było też jednego z nowopoznanych mężczyzn.
Ustaleniem osoby odpowiedzialnej za kradzież zajęli się kryminalni. W poniedziałek podejrzany o ten czyn 35-latek z gminy Stary Zamość został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. W czasie przesłuchania przyznał się. Wyjaśnił, że widział jak kobieta przelicza pieniądze i gdzie chowa portfel. Wykorzystał moment jej nieuwagi, z portfela zabrał wszystkie banknoty a portfel odłożył na ławkę. Łup przeznaczył na alkohol. Ze swojego postępowania wytłumaczy się w sądzie.
Przestępstwo kradzieży cudzego mienia zgodnie z kodeksem karnym zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło