Czujni mieszkańcy powiatu zamojskiego nie dali się oszukać
Kolejny raz dali o sobie znać oszuści wyłudzający pieniądze przez telefon. Wczoraj podając się za policjantów próbowali wmówić mieszkańcom naszego powiatu, że prowadzą akcje przeciwko hakerom, którzy wyprowadzają oszczędności z kont obywateli. Namawiali rozmówców do przelania pieniędzy. W innym przypadku do wyłudzenia pieniędzy próbowali wykorzystać historię o wypadku i potrzebie finansowego wsparcia. Na szczęście żadna z osób nie dała się nabrać.
Wczoraj kolejny raz oszuści podjęli próby wyłudzenia pieniędzy od mieszkańców naszego powiatu. 51-latek przebywając u swoich rodziców w Zwierzyńcu odebrał telefon stacjonarny. W słuchawce odezwał się mężczyzna, powiedział, że jest policjantem i prowadzi akcję wymierzoną przeciwko hakerom, którzy wyprowadzają oszczędności z kont obywateli. Zapytał też o wysokość zgromadzonych na rachunku oszczędności. Kiedy 51-latek wskazał, że na koncie ma ponad 30 tysięcy złotych rozmówca zaczął namawiać go na do przelania środków. Polecił również, aby nie rozłączając połączenia wykręcił numer 997 wtedy zostanie połączony z innym policjantem. W ten sposób chciał się uwiarygodnić. 51-latek wykręcił ten numer odezwał się inny mężczyzn, potwierdził dane wcześniejszego rozmówcy i powiedział, że też jest policjantem. Następnie 51-latek został przełączony do rzekomego Prokuratora Okręgowego, który wyjaśnił szczegóły prowadzonej sprawy. Prokurator twierdził, że pieniądze są zagrożone i należy je jak najszybciej przelać na inne wskazane przez niego konto. Mieszkaniec naszego powiatu nie dał się nabrać, nie uwierzył w opowiadaną historię. Rozłączył rozmowę i opowiedział o niej policjantom.
Podobny telefon otrzymała również 69-latka ze Zwierzyńca. Opowiadana przez rozmówcę historia była podobna. W tym przypadku mężczyzna poprosił ją o wybranie numeru 112, inny policjant miał wyjaśnić 69-latce szczegóły sprawy i przekazać instrukcje do wykonania. Kobieta wybrała numer 112, po krótkiej rozmowie zorientowała się, że rozmawia z tą samą osobą. Domyśliła się, że jest to próba oszustwa. Zakończyła połączenie i z innego telefonu zadzwoniła na numer alarmowy informując o zdarzeniu.
Oszuści próbowali wczoraj wyłudzić pieniądze także od mieszkanki Zamościa. Podająca się za członka rodziny kobieta powiedziała, że miała wypadek, jest na policji. Sprawę załatwią pieniądze w kwocie 8000 złotych. Zamościanka nie dala się nabrać, rozłączyła połączenie i powiadomiła syna, który o sprawie zawiadomił policjantów.
Apelujemy o rozwagę w kontaktach z osobami, które w rozmowach telefonicznych starają się namówić do przelania środków z konta lub też przekazania gotówki. W takich sytuacjach nie należy działać pochopnie. Zawsze należy zweryfikować usłyszane informacje, a w przypadku jakichkolwiek podejrzeń zadzwonić na numer alarmowy.
starszy aspirant Dorota Krukowska – Bubiło