Doradca inwestycyjny okazał się oszustem. 67-latka straciła ponad 23 tys. zł
Mieszkanka Zamościa zdecydowała się zainwestować na rynku kryptowalut. Nie domyślając się, że pada ofiarą oszusta kobieta pobrała aplikację i zalogowała się na rachunek, dzięki temu miała odebrać zysk z inwestycji, w rzeczywistości straciła ponad 23 tys. zł. Dodatkowo oszust wykorzystał jej rachunek do innych nieuprawnionych transakcji. Bądźmy ostrożni inwestując pieniądze. Nie pozwólmy, aby naszym kosztem bogacili się oszuści.
67-letnia mieszkanka Zamościa w lipcu znalazła w Internecie reklamę inwestowania pieniędzy w kryptowalutę i wypełniła dane do kontaktu. Za pośrednictwem komunikatora skontaktował się z nią przedstawiciel platformy wyjaśnił, w jaki sposób założyć konto na platformie i rozpocząć pomnażanie pieniędzy. Warunkiem rozpoczęcia inwestycji była konieczność wpłaty na wskazany przez analityka rachunek 1200 złotych. 67-latka wpłaciła pieniądze. W jej portfelu inwestycyjnym pojawiły się większe kwoty, co przekonało kobietę, że inwestycja działa i osiąga zyski.
Po kilku tygodniach ponownie odezwał się analityk. Zaproponował szybką inwestycję z dużym zyskiem. Warunkiem była wpłata 22 000 złotych i instalacja aplikacji anydesk. Kobieta zgodziła się, za namową analityka zainstalowała aplikację i przekazała kod dostępu. Dzięki temu mężczyzna uzyskał zdalny dostęp do jej pulpitu. Po tym zalogowała się na swój rachunek, a analityk zdalnie wykonał przelewy z jej rachunku na kwotę 22 tysięcy złotych.
We wrześniu skontaktowała się z analitykiem i poprosiła o wypłatę wypracowanego zysku. W celu uzyskanie pieniędzy miała uruchomić na komputerze aplikację do zdalnej obsługi pulpitu oraz zalogować się na rachunek. Wykonała te czynności, widziała jak na jej rachunku księgowane są różne przelewy i wypłaty. Takich transakcji było kilka, lecz żadna z nich nie zakończyła się wpływem zysku 67-latki. Na infolinii banku kobieta dowiedziała się, że jej rachunek został zablokowany, ponieważ jedna z osób, od której wpłynął przelew na jej rachunek złożyła zawiadomienie o oszustwie. Wtedy 67-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszusta i straciła pieniądze w łącznej kwocie ponad 23 tysięcy złotych.
Poinformowani wczoraj o oszustwie policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie. Apelujemy o zdrowy rozsądek oraz dużą ostrożność przy transakcjach internetowych. Chrońmy nasze oszczędności i nie instalujmy dodatkowych oprogramowań na urządzeniach, z których następuje logowanie do banku. Zwłaszcza, jeśli wymaga tego rzekomy doradca, czy analityk inwestycyjny. Chrońmy także nasze loginy i hasła do kont bankowych oraz kart płatniczych. Jeśli nie znamy zasad funkcjonowania rynku kryptowalut, lepiej nie korzystajmy z tego typu formy zarobku. Oszuści wykorzystują niewiedzę osób, podszywając się pod prawdziwych analityków obiecują łatwy i szybki zysk. Jednak w konsekwencji osoby pokrzywdzone tracą oszczędności.
aspirant sztabowy Dorota Krukowska - Bubiło