Tymczasowe areszty za kradzieże
Policjanci ustalili i zatrzymali 44-latka i 30-letnią kobietę, którzy odpowiedzą w warunkach recydywy za kradzieże. Opuszczając jeden z hoteli okradli gościa z innego pokoju zabierając laptopa, telefon oraz alkohol. Natomiast kilka dni wcześniej nocą weszli do jednego mieszkań w Zamościu, skąd zabrali biżuterie i sprzęt grający. Oboje usłyszeli zarzuty. Sąd aresztował ich na 3 miesiące.
Do kradzieży w jednym z zamojskich hoteli doszło na początku minionego tygodnia. Prowadzący w tej sprawie czynności zamojscy policjanci ustalili, że z hotelowego pokoju został skradziony laptop, telefon oraz dwie butelki markowego alkoholu. Pokój nie był zamknięty, złodzieje weszli do wnętrza w czasie, gdy dwaj wynajmujący go mężczyźni byli w pracy. Łączną wartość strat 36-letni pokrzywdzony oszacował na 900 złotych.
Policjanci szybko ustalili, kto mógł dokonać tego czynu. Podejrzenie padło na innych gości – kobietę i mężczyznę, którzy w tym samym dniu opuścili hotel. Po uzyskaniu tych informacji będące na terenie miasta patrole rozpoczęły intensywne poszukiwania podejrzanych.
Niespełna godzinę później policyjny patrol na terenie zamojskiej starówki zauważył kobietę i mężczyznę, którzy na widok radiowozu zaczęli zachowywać się nerwowo, bardzo starali się uniknąć spotkania z policjantami. Ich zachowanie wzbudziło podejrzenia policjantów. Po wylegitymowaniu okazało się, że są to 44-letni mężczyzna oraz 30-latka, oboje przebywali w Zamościu od kilku dni i nie mieli stałego miejsca zamieszkania. Byli nietrzeźwi. W odzieży mężczyzny policjanci odnaleźli umowę sprzedaży w lombardzie biżuterii.
Policjanci zaczęli przypuszczać, że sprzedana biżuteria może również pochodzić z kradzieży. Tym bardziej, że ten sam patrol w nocy 16 października interweniował w jednym z mieszkań na zamojskiej starówce, gdzie kobieta zgłosiła kradzież wyrobów jubilerskich. Wtedy złodziej wszedł do niezamkniętego mieszkania i zabrał złote pierścionki, obrączkę, bransoletkę oraz sprzęt RTV i elektryczny parowar. Złodziej uciekł spłoszony przez właścicielkę i jej siostrę. Pokrzywdzone oszacowały poniesione straty na kwotę ponad 5 tysięcy złotych.
44-latek oraz jego 30-letnia znajoma zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Usłyszeli zarzuty, odpowiedzą za obie kradzieże, których dokonali wspólnie i w porozumieniu. Oboje byli już wcześniej karani za podobne przestępstwa, teraz odpowiedzą w warunkach recydywy. Sąd na wniosek policjantów i prokuratora po zapoznaniu się z materiałami postępowania zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Kradzież cudzego mienia zagrożona jest karą pozbawienia wolności dla lat 5.
aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło