Poszukiwany przed policjantami ukrył się w … wychodku
Nietypowe miejsce do ukrycia się przed policjantami wybrał sobie poszukiwany przez sąd 35-latek. Mężczyzna miał na koncie przestępstwo przeciwko rodzinie. Dzielnicowi znaleźli go na posesji w… drewnianym wychodku. 35-latek schował się tam, bo był przekonany, że do tego pomieszczenia mundurowi jednak nie zajrzą. Teraz najbliższe trzy miesiące spędzi w zakładzie karnym.
Dzielnicowi z zamojskiej Komendy ustalili, że na terenie jednej z miejscowości w gminie Zamość przebywa 35-latek, wobec którego Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim wydał nakaz doprowadzenia do zakładu karnego. Mężczyzna do „odsiadki” miał karę za popełnione wcześniej przestępstwo przeciwko rodzinie.
Mundurowi zapukali do mieszkania, w którym miał przebywać. Drzwi otworzył im zaskoczony krewny poszukiwanego. Zaprzeczył, aby w domu znajdował się 35-latek. Policjanci jednak nie dali wiary mężczyźnie. Sprawdzili wszystkie pomieszczenia w domu oraz budynki gospodarcze. Nie odnaleźli poszukiwanego. Na terenie posesji znajdował się również drewniany wychodek, sprawdzili, więc i to pomieszczenie. Jak się okazało, to tam ukrył się poszukiwany. Policjantom powiedział, że miał świadomość, że jest poszukiwany, dlatego widząc radiowóz postanowił się ukryć. Do ukrycia wybrał wychodek, ponieważ był przekonany, że do tego pomieszczenia mundurowi nie zajrzą.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące.
aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło