Aktualności

Fałszywe sklepy i ogłoszenia w Internecie. Podczas zakupów zachowajmy czujność!

Zakupy w sklepach internetowych są wygodne. Niestety sieć to również kolejne miejsce dla przestępców, którzy wykorzystują nieostrożność kupujących. Zwłaszcza teraz, tuż przed świętami, kiedy osoby w pośpiechu kupują ostatnie prezenty. Przekonali się o tym kolejni mieszkańcy powiatu zamojskiego. 44-latek kupując kierownicę go gier stracił prawie 800 zł, 33-latek przy zakupie odśnieżarki spalinowej - 1500 zł, a 38-latek – kupując używaną konsolę do gier stracił ponad 1300 zł. Każdy z nich skorzystał z ogłoszeń na portalu społecznościowym i płacił używając kodu Blik.

Żona 44-letniego mieszkańca Zamościa na portalu ogłoszeniowym znalazła ofertę sprzedaży kierownicy do gier za prawie 800 złotych. Nawiązali kontakt ze sprzedającym, który na maila wysłał im link do zakupu. Po kliknięciu w link wyświetliła się strona łudząco podobna do witryny portalu sprzedażowego. Było tam zdjęcie kierownicy i opcja „kup teraz”. 44-latek skorzystał z tej opcji i wyświetliła się strona z danymi do wysyłki oraz opcja płatności przy użyciu kodu Blik. 44-latek wygenerował i zatwierdził kod na prawie 800 złotych. Z uwagi na to, że nie otrzymał żadnego potwierdzenia zakupu napisał do portalu sprzedażowego. Po kontakcie z pracownikiem serwisu uzyskał informację, że w swoich zasobach nie mają takiej aukcji. Po tym 44-latek zauważył również, że usunięte zostało ogłoszenie. Zrozumiał, że wspólnie z żona padli ofiarami oszusta. O tym, w jaki sposób zostali oszukani 44-latek opowiedział zamojskim policjantom.

W podobny sposób 1500 złotych stracił 33-latek z gminy Nielisz, który zdecydował się kupić odśnieżarkę spalinową. Ofertę znalazł na portalu społecznościowym. On również otrzymał link i za jego pośrednictwem dokonał zakupu płacąc Blikiem. Po wpłaceniu pieniędzy ogłoszenie zniknęło, a osoba sprzedająca opuściła grupę na portalu społecznościowym.

Oszukany został także 38-latek. Mieszkaniec gminy Miączyn kupił używaną konsolę do gier. On również ogłoszenie znalazł na portalu społecznościowym. Po nawiązaniu kontaktu ze sprzedawcą ustalili, że płatność zostanie dokonana metodą Blik. Pokrzywdzony wygenerował i zatwierdził kod na ponad 1300 złotych. Kiedy po upływie ustalonej daty dostawy przesyłka nie dotarła, 38-latek nawiązał kontakt ze sprzedawcą. 38-latek napisał do niego pytanie, czy stracił pieniądze? Oszust odpisał pokrzywdzonemu: „dokładnie tak”, a następnie opuścił grupę na portalu.

Korzystajmy tylko ze sprawdzonych sklepów, a przed zakupem zwróćmy uwagę na to:

  • Jak wygląda witryna sklepu internetowego - czy znajdziemy na niej regulamin, politykę prywatności, a w nich informację, kto jest właścicielem sklepu i administratorem danych osobowych.
  • Brak określenia siedziby sklepu internetowego.
  • Brak jakichkolwiek opinii i informacji o sklepie albo same pozytywne komentarze, które pojawiły się w krótkim czasie.
  • Brak możliwości płatności przy odbiorze przesyłki.  
  • Podejrzanie atrakcyjna cena towaru.

Jeśli sklep lub unieszczone w Internecie ogłoszenie budzą nasze wątpliwości, zrezygnujmy z korzystania z usług tego sprzedawcy.

aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło

 

Powrót na górę strony