Oszustwa „na znajomego z Facebooka”. Przestrzegamy przed podawaniem kodu Blik
Kolejne mieszkanki Zamościa zawiadomiły o przejęciu ich kont na portalach społecznościowych, rozesłaniu do znajomych wiadomości z prośbą o pilną pożyczkę i wygenerowanie kodów Blik. Dwoje znajomych 37-latki przekazało kody na łączną kwotę ponad 7 500 zł. Natomiast w drugim przypadku dwie koleżanki 44-latki reagując pochopnie na fałszywą prośbę straciły prawie 5000 zł. Przestrzegamy przed oszustami. Uważnie przyglądajmy się kto i w jakim celu do nas pisze oraz sprawdzajmy prośby poprzez kontakt telefoniczny. Chrońmy także konta na portalach społecznościowych. Ostrożne postępowanie w tego typu sytuacjach uchroni nie tylko nas, ale również naszych znajomych i rodzinę.
W mijającym tygodniu 37-letnia mieszkanka Zamościa złożyła w komendzie Policji zawiadomienie o przełamaniu zabezpieczeń informatycznych jej konta w mediach społecznościowych. Wyjaśniła, że o włamaniu na konto dowiedziała się od znajomych, którzy telefonując do niej pytali, czy rzeczywiście potrzebuje pożyczki, ponieważ taką prośbę otrzymali za pośrednictwem komunikatora. Treść wiadomości brzmiała: „masz chwilę? Mam prośbę, dasz radę mi coś opłacić blikiem, bo ja mam u siebie prace serwisowe w banku.”
37-latka wyjaśniła również, że natychmiast zareagowała i napisała znajomym, żeby nikt nie przekazywał pieniędzy bo to nie ona a oszust rozsyła wiadomości. Niestety dwie osoby zareagowały, wygenerowały i przekazały kody płatności Blik. Koleżanka z Zamościa na kwotę 800 złotych, a 35-letni kolega trzy kody na łączną kwotę 6 900 złotych.
O podobnym oszustwie zawiadomiła także 44-letnia Zamościanka. Również i w tym przypadku ktoś włamał się na jej konto na portalu społecznościowym i rozesłał do znajomych wiadomości z prośbą o pożyczkę o treści: „opłacisz mi zamówienie blikiem, bo ja jakiś limit mam, do godzinki odeślę.” Na prośbę zareagowały dwie osoby. Jej 39-letnia szwagierka, postępując zgodnie z instrukcjami otrzymywanymi w wiadomościach, wykonała cztery transakcje Blikiem na łączną kwotę 3800 złotych. Dopiero po otrzymaniu kolejnej prośby zaczęła coś podejrzewać, skontaktowała się z bratową i wtedy dowiedziała się o oszustwie. Inna koleżanka 44-latki przekazała kody Blik na kwotę 1000 złotych.
Aby nie paść ofiarą takiego oszustwa należy:
- stosować podwójne uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia sms-em),
- potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory – najlepiej zadzwonić do takiej osoby. Wykonanie połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu - a nie oszustowi - przekazujemy pieniądze,
- sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej (przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie),
aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło