Rowerzysta podawał się za znajomego... bo był poszukiwany
Dzielnicowi z zamojskiej komendy w Lipsku zatrzymali do kontroli 48-letniego rowerzystę. Okazało się, że cyklista był poszukiwany i aby uniknąć konsekwencji z tym związanych podawał się za znajomego. Mężczyzna trafił do aresztu śledczego, gdzie będzie odbywał zaległą karę roku pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko rodzinie.
W poniedziałek, 28 października dzielnicowi z zamojskiej Policji będąc w rejonie służbowym na terenie miejscowości gminy Zamość zauważyli kierującego rowerem. Cyklista w Lipsku poruszał się drogą, a styl jego jazdy wzbudził zainteresowanie mundurowych. Dlatego też podjęli wobec mężczyzny interwencję. Cyklista był trzeźwy, jednak w trakcie kontroli wprowadził w błąd policjantów, co do swojej tożsamości podając dane znajomego.
Szybko się wyjaśniło, dlaczego próbował oszukać policjantów.
Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że 48-latek jest poszukiwany na postawie wydanego przez Sąd Rejonowy w Zamościu nakazu doprowadzenia do zakładu karnego, w celu odbycia kary 1 roku pozbawienia wolności. Mieszkaniec gminy Zamość poszukiwany był za przestępstwa przeciwko rodzinie.
Przejażdżka rowerem zakończyła się dla niego zatrzymaniem i doprowadzeniem do policyjnego aresztu, skąd wczoraj trafił do zakładu karnego. Dodatkowo, za popełnione wykroczenie - wprowadzenie w błąd policjantów, co do swojej tożsamości, 48-latek otrzymał mandat karny.
podkomisarz Dorota Krukowska – Bubiło