Aktualności

Kolejne oszustwa przy sprzedażach towarów. Apelujemy o ostrożność w Internecie

Kolejne dwie osoby zamiast zysku ze sprzedaży towarów on-line stracili oszczędności. 38-latek sprzedawał opony. Zmanipulowany przez oszustów kliknął w link i zalogował się na rachunek, przekazał też oszustom 10 kodów Blik. Czynności te miały doprowadzić do finalizacji sprzedaży, w rzeczywistości ułatwiły oszustom wypłatę prawie 20 000 zł. Natomiast 60-latka sprzedawała kurtkę. Namówiona przez oszusta, podającego się za pracownika portalu, w aplikacji bankowej wpisała otrzymane z banku kody. Za ich pomocą zalogowała się na rachunek, zmieniła limit na karcie, nadała PIN do karty oraz zatwierdziła płatności. Po tym oszust wypłacił z jej rachunku blisko 4 500 zł.

38-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego zdecydował się na sprzedaż opon samochodowych za pośrednictwem portalu ogłoszeniowego. Po kilkunastu minutach od wstawienia ogłoszenia skontaktowała się z nim osoba zainteresowana zakupem. Kupujący przesłał 38-latkowi link do firmy kurierskiej, rzekomo po to, aby za jego pośrednictwem wypełnić adres wysyłki oraz potwierdzić transakcję. Pokrzywdzony kliknął w link i został przekierowany na stronę umożliwiającą wybór banku. Wybrał ten, w którym ma konto i zgodnie z poleceniem zalogował się na rachunek. Chwilę później zadzwoniła do niego kobieta. Poinformowała go, że jest pracownikiem banku i zaleciła, aby w celu odblokowania środków ze sprzedaży opon wygenerował i przekazał jej kody Blik. Przekonany, że potwierdza transakcję sprzedaży przekazał kobiecie łącznie 10 kodów Blik i dokonał ich autoryzacji. Kobieta zapewniała, że tak wygląda procedura odblokowania środków ze sprzedaży, mówiła, że potrzebuje kodów, aby wykonać operacje związane z obsługą jego rachunku.

W pewnej chwili kobieta zawiesiła połączenie, a 38-latek czekając na dalszą rozmowę zaczął wątpić w uczciwość rozmówczyni. Rozłączył połączenie i szybko zatelefonował na infolinię swojego banku. Prawdziwy konsultant wyjaśnił mu, że został oszukany. Z konta 38-latka zostały wypłacone pieniądze w łącznej kwocie 19 900 złotych. Pokrzywdzony zablokował dostęp do swoich rachunków i kart płatniczych. O tym, że został oszukany powiadomił również policjantów.

Inna mieszkanka powiatu zamojskiego oferowała do sprzedaży kurtkę. Ogłoszenie umieściła na portalu ogłoszeniowym. Szybko otrzymała z portalu wiadomość, że ktoś jest zainteresowany zakupem. Otrzymała też kod, który miała wpisać celem sfinalizowania sprzedaży. 60-latka nie wiedziała w jaki sposób wykonać weryfikację konta i zakończyć transakcję, napisała wiec na portalu wiadomość z prośbą o pomoc. Po tym skontaktował się z nią mężczyzna oferując wsparcie. Wyjaśnił, że będzie otrzymywała z banku kody, które należy wpisywać w odpowiednie pola aplikacji bankowej. Kobieta wpisała kody, zatwierdzając tym samym logowanie do swojego rachunku, wyświetlając dane karty płatniczej, zmieniając limit na karcie oraz potwierdzając płatności kartę. Po wpisaniu wszystkich otrzymanych kodów mężczyzna rozłączył się. Wtedy 60-latka zalogowała się na swój rachunek i zauważyła, że na koncie brakuje oszczędności. Oszust wypłacił z jej rachunku łącznie 4 400 złotych. Powiadomiła o tym swój bank oraz policjantów.

Pamiętajmy, nie należy wchodzić w żadne linki przesyłane przez nieznane osoby i nie należy też podawać obcym kodów Blik, ani danych dostępowych do swoich kont czy kart. Takie informacje nie są potrzebne uczciwym nabywcom. Na stronach banków, czy portali sprzedażowych umieszczone są informacje, jak działają oszuści i czego nie należy robić, chcąc uchronić swoje pieniądze – wystarczy wnikliwie się z nimi zapoznać. W razie wątpliwości należy zapytać znajomą osobę i poprosić ją o pomoc.  

podkomisarz Dorota Krukowska – Bubiło

 

Powrót na górę strony