Aktualności

Chciały pomóc koleżance - zostały oszukane

Policjanci z Zamościa poszukują oszusta, który podając się za koleżankę z Londynu wyłudził od dwóch Zamościanek tysiąc złotych. Korzystając z poczty elektronicznej sprawca wysłał e-mail podszywając się za znajomą z Wielkiej Brytanii. Z przesłanej informacji wynikało, że kobieta została napadnięta w Malezji i straciła całe oszczędności. By wrócić potrzebowała gotówki. Zamościanki poruszone nieszczęściem znajomej wysłały jej pieniądze. Jak się później okazało znajoma z Londynu nigdy nie była w Malezji i nie potrzebowała finansowego wsparcia. Ktoś włamał się do jej skrzynki e-mail i wprowadził Zamościanki w błąd wyłudzając tysiąc złotych.

Policjanci z Zamościa poszukują oszusta, który podając się za koleżankę z Londynu wyłudził od dwóch Zamościanek tysiąc złotych. Korzystając z poczty elektronicznej sprawca wysłał e-mail podszywając się za znajomą z Wielkiej Brytanii. Z przesłanej informacji wynikało, że kobieta została napadnięta w Malezji i straciła całe oszczędności. By wrócić potrzebowała gotówki. Zamościanki poruszone nieszczęściem znajomej wysłały jej pieniądze. Jak się później okazało znajoma z Londynu nigdy nie była w Malezji i nie potrzebowała finansowego wsparcia. Ktoś włamał się do jej skrzynki e-mail i wprowadził Zamościanki w błąd wyłudzając tysiąc złotych.

Wczoraj do zamojskiej komendy zgłosiła się 26-letnia mieszkanka Zamościa. Kobieta poinformowała o oszustwie dokonanym na szkodę jej i koleżanki. Jak wynikało z zawiadomienia 26-latka kilka dni temu otrzymała e-mail od znajomej poznanej w Londynie. Koleżanka informowała, że znalazła się w kłopotach finansowych. Przebywając w Malezji została napadnięta tracąc wszelkie oszczędności. Zrozpaczona prosiła o przesłanie pieniędzy by uregulować należność za hotel i kupić bilet powrotny. 26-latka wspólnie z koleżanką złożyły się po kilkaset złotych i wysłały pieniądze na adres podany przez londyńską znajomą.

Jak się później okazało, koleżanka z Londynu przez kilka dni miała zablokowany dostęp do poczty internetowej. Oznajmiła mieszkankom Zamościa, ze nigdy nie wyjeżdżała do Malezji i nie potrzebowała gotówki.  Teraz sprawą zajmują się policjanci z Zamościa. (jk)

Powrót na górę strony