Amator cudzych ptaków
Za kradzieże gołębi i kaczek odpowie 43-letni mieszkaniec gm. Nielisz. Mężczyzna trzymając pod ubraniem kradzione ptaki próbował wrócić do domu autostopem. Przez przypadek zatrzymał policyjny radiowóz. Na nic zdały się tłumaczenia 43-latka, że gołębie stanowią jego własność. Policjanci ustalili, do kogo należy ptactwo. Wkrótce sprawca odpowie za kradzież przed sądem. Grozi za to 5 lat pozbawienia wolności.
Za kradzieże gołębi i kaczek odpowie 43-letni mieszkaniec gm. Nielisz. Mężczyzna trzymając pod ubraniem kradzione ptaki próbował wrócić do domu autostopem. Przez przypadek zatrzymał policyjny radiowóz. Na nic zdały się tłumaczenia 43-latka, że gołębie stanowią jego własność. Policjanci ustalili, do kogo należy ptactwo. Wkrótce sprawca odpowie za kradzież przed sądem. Grozi za to 5 lat pozbawienia wolności.
Mundurowych zaciekawił jednak widok gołębich głów wystających spod ubrania 43-latka. Mężczyzna utrzymywał, że ptaki stanowią jego własność. Policjanci nie dali jednak wiary 43-latkowi. Ustalili, że cztery "Pawiki" skradzione zostały z posesji należącej do 40-letniej mieszkanki gm. Nielisz. Kobieta rozpoznała swoje ptaki. Okazało się, że sprawca skradł je z należących do niej pomieszczeń gospodarczych.
43-letni mieszkaniec gm. Nielisz przyznał się do kradzieży. Jak ustalili policjanci to nie jedyny występek tego mężczyzny. Wiosną i latem tego roku zakradł się on do pomieszczeń innego gospodarza z gm. Nielisz i skradł mu około 15 gołębi i 9 kaczek. Właściciel oszacował straty na kwotę ponad 1 tys. złotych. 43-latek już usłyszał zarzuty. Podczas przesłuchania mężczyzna wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.
Zgodnie z kodeksem karnym, kradzież to przestępstwo za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. (jk)