Włamanie do kiosku
Zamojscy policjanci zatrzymali 18-letnią mieszkankę Zamościa oraz jej o trzy lata młodszą koleżankę podejrzewane o włamanie do osiedlowego kiosku. Przy młodszej z zatrzymanych mundurowi odnaleźli plecak, a w nim siekierę i młotek. Z kiosku zginęła kasa fiskalna i cztery szklane lufki. Skradzione przedmioty zostały odzyskane. Zgodnie z kodeksem karnym kradzież z włamaniem to przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Dziś tuż po godzinie 1.00 w nocy dyżurny zamojskiej komendy otrzymał sygnał o włamaniu do kiosku przy ul. Piłsudskiego w Zamościu. Na miejsce pojechał policyjny patrol. W niedalekiej odległości od miejsca włamania funkcjonariusze zauważyli dwie osoby, które na widok radiowozu zaczęły uciekać. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali dwie nastolatki w wieku 15 i 18 lat, mieszkanki Zamościa. Przy jednej z nich mundurowi znaleźli plecak, a w nim młotek i siekierę. Nastolatki w rozmowie z policjantami przyznały, że wybiły w kiosku szybę i zabrały będącą w zasięgu ich ręki kasę fiskalną i cztery szklane lufki.
Właścicielka kiosku oszacowały straty na kwotę ponad 3 tyś. złotych. Straty spowodowane uszkodzeniem antywłamaniowej rolety i szyby wycenione zostały zaś na ok. 6 tyś złotych. W pobliżu miejsca włamania policjanci odnaleźli schowaną pod przyczepą handlową kasę fiskalną pochodzącą z włamania. Odnaleziono również szklane lufki.
18-letnia Zamościanka pod zarzutem udziału we włamaniu trafiła do policyjnego aresztu. O zatrzymaniu nieletniej zawiadomieni zostali jej rodzice.
Kradzież z włamaniem to przestępstwo za które grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.(jk)