Oddali krew, chcą być dawcami szpiku
Po raz kolejny zamojscy policjanci i cywilni pracownicy komendy podzielili się tym co najcenniejsze - własną krwią. Odpowiedzieli tym samym na apel rodziców Andżeliki Żelazko. Część dzisiejszego daru serca posłuży również do ratowania życia i zdrowia innych potrzebujących. Również przy okazji dzisiejszej akcji kilkanaście osób zarejestrowało się jako dawcy szpiku kostnego.
O tym, że krew stanowi najcenniejszy dar nie trzeba nikogo przekonywać. Wiedzą o tym również policjanci, którzy w codziennej służbie ratują ofiary wypadków, pomagają dorosłym i dzieciom. Dziś zamojscy policjanci i pracownicy cywilni komendy honorowo oddawali krew. Blisko 40 osób oddało w sumie 13 litrów ratującego życie płynu. Część oddanej dziś krwi wspomoże leczenie Angeliki Żelazko, córki jednego z funkcjonariuszy lubelskiego garnizonu. Pozostała część z pewnością posłuży innym potrzebującym.
Wśród policjantów i pracowników zamojskiej komendy niemało jest takich którzy systematycznie, honorowo oddają krew. Dziś wielu było takich, którzy kierując się potrzebą serca uczynili to po raz pierwszy. Dziś również kilkanaście osób oddało próbki krwi by zarejestrować się jako dawcy szpiku kostnego. Szpik kostny to również drogocenny dar mogący uratować niejedno ludzkie życie.
"Oddając własną krew, dobrowolnie i bezinteresownie, to gest o wysokiej wartości moralnej i obywatelskiej. To dar życia . Niech dawcy krwi, którym należy się wdzięczność wszystkich, będą coraz liczniejsi we wszystkich częściach świata." Jan Paweł II. (jk)