Aktualności

Auto z pijanymi pasażerami zatrzymało się na ogrodzeniu cmentarza

Podczas minionego weekendu na drogach Zamojszczyzny doszło do jednego wypadku i czternastu kolizji drogowych. Sprawcami kilku z nich byli nietrzeźwi kierujący. W Szczebrzeszynie nietrzeźwy kierowca forda czołowo zderzył się z autobusem. W Zamościu na ul. Sienkiewicza pijany kierowca wjechał w ogrodzenie piekarni. W policyjnym areszcie przebywa też czwórka młodych mężczyzn. Młodzieńcy zatrzymani zostali obok hondy, która zawisła na ogrodzeniu cmentarza. Żaden z nich nie przyznawał się do kierowania autem.

Podczas minionego weekendu na drogach Zamojszczyzny doszło do jednego wypadku i czternastu kolizji drogowych. Sprawcami kilku z nich byli nietrzeźwi kierujący. W Szczebrzeszynie nietrzeźwy kierowca forda czołowo zderzył się z autobusem. W Zamościu na ul. Sienkiewicza pijany kierowca wjechał w ogrodzenie piekarni. W policyjnym areszcie przebywa też czwórka młodych mężczyzn. Młodzieńcy zatrzymani zostali obok hondy, która zawisła na ogrodzeniu cmentarza. Żaden z nich nie przyznawał się do kierowania autem.

Wypadek miał miejsce wczoraj kilka minut przed 21.00 w Szczebrzeszynie na ul. Błonie. Kierujący fordem 26-letni mieszkaniec Szczebrzeszyna na zakręcie zjechał na przeciwny pas ruchu i czołowo zderzył się z autobusem, którym kierował 37-latek ze Szczebrzeszyna. Ford po zderzeniu z jelczem uderzył w znak drogowy i słup energetyczny. W wypadku ucierpiał kierujący fordem. Mężczyzna ma uraz głowy i nogi. Z urazami głowy do szpitala trafiła też dwójka pasażerów autobusu w wieku 25 i 26 lat.  Jak się okazało kierujący fordem był nietrzeźwy. Mężczyzna w organizmie miał 1,9 promila alkoholu.

Nietrzeźwy był również 42-letni mieszkaniec Zamościa, który w sobotę spowodował kolizję na ul. Sienkiewicza w Zamościu. Mężczyzna kilkanaście minut po godzinie 23.00, kierując audi na skutek niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze wjechał w ogrodzenie piekarni. Kierowca wyszedł z kolizji bez szwanku. Uszkodzeniu uległ jedynie słupek bramy wjazdowej i metalowe przęsło ogrodzenia. Kierujący audi był nietrzeźwy. Badanie alkomatem pokazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy.

Policyjne dochodzenie wyjaśni kto siedział za kierownicą hondy, która w niedzielę kilkanaście minut przed godziną 23.00 zjechała z jezdni i przejeżdżając chodnik zatrzymała się na ogrodzeniu cmentarza. Na razie w policyjnym areszcie "siedzą" czterej młodzi mieszkańcy Zamościa w wieku 21 - 23 lata. W momencie przyjazdu policji na miejsce zdarzenia młodzieńcy stali obok auta. Żaden z nich nie mógł przypomnieć sobie, kto kierował hondą. Jak sprawdzili policjanci cała czwórka była pijana. Młodzieńcy mieli w organizmach od 1,5 do 2,3 promila alkoholu. Dziś po wytrzeźwieniu zostaną przesłuchani.

 

 

Policjanci apelują o zachowanie zasad bezpieczeństwa i trzeźwość za kierownicą. Pamiętajmy, że pijani kierowcy to sprawcy wielu niekiedy tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności i utratę uprawnień do kierowania nawet na 10 lat. (jk)
Powrót na górę strony