Nastoletnie złodziejki
Na kradzieży ubrań przyłapane zostały wczoraj dwie dziewczynki w wieku 12 i 11 lat. Obie z jednego ze stoisk w zamojskiej galerii handlowej próbowały wynieść markowe ubrania warte ponad 300 złotych. W piątek z kolei 14-letnia gimnazjalistka z Zamościa ukradła z torebki swojej nauczycielki kilkaset złotych. Nieletnimi złodziejkami zajmie się wkrótce sąd rodzinny i nieletnich.
Na kradzieży ubrań przyłapane zostały wczoraj dwie dziewczynki w wieku 12 i 11 lat. Obie z jednego ze stoisk w zamojskiej galerii handlowej próbowały wynieść markowe ubrania warte ponad 300 złotych. W piątek z kolei 14-letnia gimnazjalistka z Zamościa ukradła z torebki swojej nauczycielki kilkaset złotych. Nieletnimi złodziejkami zajmie się wkrótce sąd rodzinny i nieletnich.
Do pierwszej kradzieży doszło w piątek na terenie jednego z zamojskich gimnazjów. Podczas nieobecności 46-letniej nauczycielki z jej torebki pozostawionej w klasie zginęły pieniądze w kwocie 300 złotych. O zdarzeniu zostali powiadomieni policjanci. Podejrzenia o kradzież gotówki padły na 14-letnią uczennicę tej szkoły, która przez chwilę pozostała sama w klasie. Nastolatka początkowo utrzymywała, że z kradzieżą nie ma nic wspólnego. Zmieniła zdanie kiedy podczas jej przeszukania policjantka odnalazła schowane w skarpecie pieniądze. Dziewczyna w obecności matki przyznała że ukradła je nauczycielce.
Kolejna kradzież, której sprawczyniami są nastoletnie mieszkanki Zamościa miała miejsce w niedzielę w zamojskiej galerii handlowej. Na kradzieży markowej garderoby z jednego ze stoisk przyłapane zostały dwie dziewczyny w wieku 12 i 11 lat. Łączne straty sięgnęły 335 złotych. Nastolatki w przymierzalni sklepu z kilkunastu ubrań usunęły elektroniczne zabezpieczenia. Część pozbawionych już zabezpieczeń ubrań dziewczyny nałożyły na siebie, część zaś spakowały do torby i z zamiarem nie płacenia za towar próbowały opuścić sklep. Próba nie powiodła się jednak, gdyż obie zostały ujęte. O zdarzeniu powiadomiono Policję. Starsza z zatrzymanych dziewcząt wyznała policjantom, że o takim sposobie kradzieży dowiedziała się od swojej siostry. Mundurowi przeszukali mieszkania obu nastolatek. U starszej znaleźli 29 sztuk markowej odzieży pochodzącej z tego samego stoiska. Każda miała charakterystyczne nacięcie bądź zszycie po usunięciu zabezpieczeń elektronicznych. U młodszej znaleziono jedną parę spodni z podobnym znakiem po zabezpieczeniu. Policjanci sprawdzają teraz, czy i te ubrania nie pochodzą z kradzieży. (jk)