Aktualności

Areszt dla 19-latka

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 19-letni mieszkaniec Zamościa, który w poniedziałek przed chcącymi zatrzymać go policjantami wspiął się na dach bloku grożąc przy tym samobójstwem. O tymczasowym aresztowaniu Zamościanina zdecydował wczoraj sąd rejonowy w Zamościu. Mężczyzna podejrzany jest o dokonanie szeregu kradzieży, włamań, udzielanie środków odurzających, znęcanie się nad członkiem rodziny i uszkodzenie policyjnego radiowozu. Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione czyny grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 19-letni mieszkaniec Zamościa, który w poniedziałek przed chcącymi zatrzymać go policjantami wspiął się na dach bloku grożąc przy tym samobójstwem. O tymczasowym aresztowaniu Zamościanina zdecydował wczoraj sąd rejonowy w Zamościu. Mężczyzna podejrzany jest o dokonanie szeregu kradzieży, włamań, udzielanie środków odurzających, znęcanie się nad członkiem rodziny i uszkodzenie policyjnego radiowozu. Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione czyny grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek, zamojscy policjanci udali się do jednego z mieszkań bloku przy ul. Peowiaków w Zamościu. Celem ich wizyty było zatrzymanie 19-letniego Zamościanina. Mężczyzna poszukiwany był przez zamojską prokuraturę zarządzeniem o ustalenie miejsca pobytu. Na widok policjantów młodzieniec przez okno swojego mieszkania przedostał się na dach trzypiętrowego budynku. Grożąc skokiem, rzucał w policjantów kamieniami i kawałkami metalu. Spadające przedmioty uszkodziły zaparkowany pod blokiem radiowóz.
Po kilkugodzinnych pertraktacjach z policyjnymi negocjatorami mężczyzna oddał się w ręce mundurowych. Trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia został przesłuchany. Prokurator przedstawił mu zarzuty 18 przestępstw.
Mężczyzna podejrzany jest między innymi o kradzieże akumulatorów. Przedmioty te wspólnie z innymi osobami wyniósł z jednej z posesji przy ul. Kilińskiego w Zamościu. W sumie od czerwca do września ukradł kilkadziesiąt zużytych akumulatorów o wadze blisko 2 ton i wartości ponad 3,5 tys. złotych. Ponadto młodzieniec z gospodarstwa w Wielączy ukradł między innymi dwa motocykle. Straty oszacowano na kwotę 1,9 tys. zł. Warty 5 tys. złotych motocykl padł również łupem 19-latka, który pod koniec lipca włamał się do garażu usytuowanego w Zamościu. Mężczyzna podejrzany jest również o udzielanie narkotyków małoletnim i znęcanie się nad członkiem rodziny.
Wczoraj decyzją zamojskiego sądu wobec 19-latka zastosowano tymczasowy areszt na trzy miesiące. Zgodnie z kodeksem karnym za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.(jk)
Powrót na górę strony