Rozbój na cukier
W policyjnej izbie dziecka przebywają dwie nieletnie dziewczyny z Zamościa podejrzewane o dokonanie rozboju na 24-letnim mieszkańcu Hetmańskiego Grodu. Dziś zostaną przesłuchane. Jak ustalili policjanci wraz z nimi rozboju dokonali dwaj inni nieletni w wieku 16 i 12 lat. Napastnicy skradli 24-latkowi laptopa, głośnik i telefon komórkowy. Straty oszacowano na ponad 2,5 tys. złotych. Laptop został odzyskany. Policjanci odnaleźli go w piwnicy należącej do 18-latka z Zamościa. Wkrótce sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
W policyjnej izbie dziecka przebywają dwie nieletnie dziewczyny z Zamościa podejrzewane o dokonanie rozboju na 24-letnim mieszkańcu Hetmańskiego Grodu. Dziś zostaną przesłuchane. Jak ustalili policjanci wraz z nimi rozboju dokonali dwaj inni nieletni w wieku 16 i 12 lat. Napastnicy skradli 24-latkowi laptopa, głośnik i telefon komórkowy. Straty oszacowano na ponad 2,5 tys. złotych. Laptop został odzyskany. Policjanci odnaleźli go w piwnicy należącej do 18-latka z Zamościa. Wkrótce sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
W niedzielę po południu dyżurny zamojskiej komendy powiadomiony został o rozboju. 24-letni mieszkaniec Zamościa informował, że do drzwi jego mieszkania zapukała młoda dziewczyna. Chciała pożyczyć cukier. 24-latek odmówił prośbie nieznajomej, a kiedy próbował zamknąć drzwi do jego mieszkania wtargnęło kilka osób. Bijąc go i kopiąc z mieszkania skradli telefon komórkowy, głośnik i laptop. Z łupami w rękach napastnicy opuścili mieszkanie.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci na podstawie rysopisów podanych przez zawiadamiającego zatrzymali dwie dziewczyny w wieku 15 i 16 lat. 24-latek rozpoznał je, jako te które były wśród napastników. Obie nieletnie pod zarzutem udziału w rozboju trafiły do izby dziecka w Lublinie. Dziś zostaną przesłuchane. Jak ustalili mundurowi w rozboju udział brał również 16-latek i jego o cztery lata młodszy kolega. Stróże prawa odzyskali też utraconego przez 24-latka laptopa. Był ukryty w piwnicy 18-letniego Zamościanina.
Wkrótce sprawa trafi do sądu rodzinnego i nieletnich.(jk)