Odpowiedzą za kradzież rozbójniczą
Zamojscy policjanci zatrzymali uczestników alkoholowej biesiady w jednym z mieszkań na zamojskiej starówce. Do policyjnego aresztu trafili mężczyźni w wieku 25-31 lat, mieszkańcy Zamościa i okolic. Wszyscy byli pod działaniem alkoholu. Wkrótce odpowiedzą przed sądem za kradzież rozbójniczą wartego 600 złotych telefonu komórkowego na szkodę 34-letniego Zamościanina, podżeganie do jego pobicia i paserstwo.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę w jednym z mieszkań na zamojskiej starówce. Jak ustalili policjanci 34-latek wspólnie ze znajomymi spożywali alkohol. Podczas spotkania, jeden z uczestników 25-letni mieszkaniec Zamościa drewnianym wałkiem uderzył 34-latka. Później zabrał mu warty 600 złotych telefon komórkowy. Gdy 34-latek upomniał się o zwrot komórki ten groził mu pobiciem. Skradziony telefon inny uczestnik biesiady 31-letni mieszkaniec gm. Zamość zastawił w lombardzie.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zatrzymali biesiadników. Wczoraj mężczyźni usłyszeli zarzuty. 25-letniemu Zamościaninowi przedstawiono zarzut kradzieży rozbójniczej i uszkodzenia ciała 34-latka. Młodzieniec za swój czyn odpowiadać będzie w ramach recydywy. W przeszłości karany był bowiem za przestępstwo podobne. 31-latek usłyszał zarzut paserstwa, a kolejny uczestnik spotkania - 28-letni mieszkaniec Zamościa zarzut podżegania do pobicia 34-latka.
W chwili zatrzymania mężczyźni byli pod działaniem alkoholu. W organizmach mieli od 1,5 do ponad 2 promili. Podczas czynności mundurowi odzyskali zastawiony w lombardzie telefon. Wkrótce ze swojego postępowania zatrzymani mężczyźni tłumaczyć się będą przed sądem.(jk)