Uważajmy na oszustów!
Mieszkanka Zamościa straciła 9 tysięcy złotych, po tym jak otrzymała telefon z informacją, że jej syn spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy. By pomóc w kłopotach, kobieta przekazała pieniądze nieznajomemu, który zgłosił się po ich odbiór. Policjanci po raz kolejny przypominają, aby w takich sytuacjach przed przekazaniem jakichkolwiek oszczędności skontaktować się z osobą, do której mają one rzekomo trafić.
Wczoraj zamojscy policjanci powiadomieni zostali o oszustwie, którego ofiarą padła 65-letnia mieszkanka Zamościa. Jak ustalili mundurowi, przed południem kobieta otrzymała telefon od mężczyzny podającego się za jej syna. Nieznajomy twierdził, że spowodował poważny wypadek drogowy w którym ucierpiały postronne osoby. W rozmowę wtrącił się kolejny nieznajomy podający się za policjanta, który przekonywał kobietę, że sprawę można załatwić polubownie. Potrzebna do tego jest tylko gotówka. Aby ratować syna z opresji 65-latka przekazała oszczędności w kwocie 9 tysięcy złotych nieznajomemu, który zgłosił się po ich odbiór. Oszustwo wyszło na jaw tuż po przekazaniu gotówki. Kobieta skontaktowała się wówczas z członkiem rodziny, który zaprzeczył aby był uczestnikiem jakiegokolwiek zdarzenia drogowego i prosił o pożyczkę. Wczoraj telefony z historią mającą podobny scenariusz otrzymało jeszcze kilka innych mieszkanek Zamościa. Żadna z nich nie uwierzyła jednak w opowiadane historie.
Policjanci poszukują oszustów i po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze i samotnie zamieszkujące. Bazują na ich łatwowierności i dobrym sercu. Aby nie stać się ich ofiarą pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania względem obcych. Policjanci apelują, szczególnie do rodzin i bliskich starszych osób, aby uczulać je na takie bądź podobne sytuacje. Zawsze kiedy nieznajomi proszą o pieniądze należy skontaktować się z osobą za którą się podają i upewnić czy rzeczywiście takiej pomocy potrzebują. Pamiętajmy również o tym, że Policja nigdy telefonicznie nie informuje o swoich działaniach i nigdy nie prosi o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy.(jk)