Rodzinny skok
Zamojscy policjanci ustalili i zatrzymali sprawców włamania, do którego doszło nocą z wtorku na środę w gm. Zamość. Okazali się nimi dwaj bracia w wieku 18 i 15 lat, mieszkańcy gm. Zamość. Podczas włamania, jak ustalili policjanci towarzyszyła im jeszcze trójka młodszego rodzeństwa w wieku 10 - 12 lat. Nastolatkowie, pod osłoną nocy weszli na teren jednego z zakładów produkcyjnych w gm. Zamość. Skradli kamery, rejestrator monitoringu i artykuły spożywcze. Straty sięgnęły kwoty ponad 2 tys. złotych. Część skradzionego mienia została odzyskana.
Wczoraj rano dyżurny zamojskiej komendy powiadomiony został o włamaniu do jednego z zakładów produkcyjnych położonych w gm. Zamość. Z zawiadomienia 38-letniego mieszkańca gm. Stary Zamość wynikało, że sprawcy na teren zakładu dostali się nocą. Z jego wnętrza ukradli dwie kamery przemysłowe, rejestrator monitoringu a także artykuły spożywcze. Podczas włamania uszkodzili również instalację monitoringu i jedną z zamontowanych w zakładzie kamer. Łączne straty oszacowane zostały na kwotę ponad 2 tys. złotych.
Na miejsce skierowani zostali policjanci wraz z psem tropiącym. Ich praca, jak również podjęty przez policyjnego owczarka trop doprowadziły do ustalenia i zatrzymania sprawców tego czynu. Pod zarzutem włamania do policyjnego aresztu trafił 18-letni mieszkaniec gm. Zamość. Zatrzymany został również jego o trzy lata młodszy brat. Jak ustalili policjanci podczas włamania towarzyszyła im jeszcze trójka rodzeństwa w wieku 10 ,11 i 12 lat.
Mundurowi odzyskali część skradzionego mienia. Wkrótce sprawą nastoletnich włamywaczy zajmie się sąd. Dorosłemu zgodnie z kodeksem karnym grozić może kara do 10 lat pozbawienia wolności. Jego młodszy brat tłumaczyć się będzie przed sądem rodzinnym i nieletnich. (jk)