Ukradł piwo z lodówki
Za włamanie i kradzież odpowie 40-letni mieszkaniec gm. Zamość. Mężczyzna z jednego z ogródków piwnych na zamojskiej starówce skradł piwo i czajnik elektryczny powodując straty w kwocie blisko 500 złotych. Zatrzymany został na jednej z uliczek starówki tuż po włamaniu. W plecaku miał kilka butelek, pochodzącego z przestępstwa chmielowego napoju. Mężczyzna już usłyszał zarzuty. Zgodnie z kodeksem karnym za czyny, których się dopuścił grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W nocy z soboty na niedzielę mundurowi otrzymali informację o włamaniu do lodówki jednego z ogródków piwnych położonych na zamojskiej starówce. Jak wynikało ze zgłoszenia złodziej ukradł kilka butelek piwa. Przybyli na miejsce policjanci na jednej z uliczek starego miasta zatrzymali mężczyznę odpowiadającego rysopisowi włamywacza. Zatrzymanym okazał się 40-letni mieszkaniec Zamościa. W jego plecaku mundurowi znaleźli kilka butelek skradzionego alkoholu. Pod zarzutem włamania mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało to nie jedyny czyn, którego dopuścił się zatrzymany 40-latek. Mężczyzna w czerwcu kilkakrotnie nocą zakradał się do tego samego ogródka i z umieszczonych tam lodówek kradł piwo. Nie pogardził również elektrycznym czajnikiem. Łączne straty spowodowane przestępczą działalnością 40-latka oszacowano na kwotę blisko 500 złotych.
Mieszkaniec gm. Zamość już usłyszał zarzuty. Przyznał się do ich popełnienia. Wkrótce ze swojego postępowania tłumaczyć się będzie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym grozić mu może kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. (jk)