Podróżowali fordem i dachowali. Wszyscy byli pijani
Policyjne dochodzenie wyjaśni, kto siedział za kierownicą forda, który w m. Sitaniec wypadł z drogi i dachując wpadł do przydrożnego rowu. Do policyjnego aresztu trafiła czwórka podróżujących pojazdem osób w wieku 23 -26 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. W organizmach mieli od promila do ponad półtora promila alkoholu. Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Policyjne dochodzenie wyjaśni, kto siedział za kierownicą forda, który w m. Sitaniec wypadł z drogi i dachując wpadł do przydrożnego rowu. Do policyjnego aresztu trafiła czwórka podróżujących pojazdem osób w wieku 23 -26 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. W organizmach mieli od promila do ponad półtora promila alkoholu. Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj w południe policjanci wezwani zostali do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu ford coguar. Jak wynika z ustaleń mundurowych, kierujący tym pojazdem, w m. Sitaniec stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i dachując wpadł do przydrożnego rowu.
Kiedy na miejsce dotarli policjanci, czwórka podróżujących autem osób w wieku 23 - 26-lat, mieszkańców Zamościa i gm. Konopnica, przebywała poza pojazdem. Udzielana im była medyczna pomoc.
Przeprowadzone badanie wykazało, że uczestnicy zdarzenia - kobieta i trójka mężczyzn, znajdowali się w stanie nietrzeźwości. W organizmach mieli od promila do ponad półtora promila alkoholu. W wyniku zdarzenia nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Pod zarzutem kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Policyjne dochodzenie wyjaśni, kto w chwili zdarzenia kierował tym pojazdem.
Zgodnie z kodeksem karnym za kierownaie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozić może kara do 2 lat pozbawienia wolności. (jk)