Miłośnik szybkiej jazdy odpowie przed sądem
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym odpowie 33-letni mieszkaniec Zamościa, który na jednej z ulic Zamościa wczoraj zignorował polecenia policjantów do zatrzymania się.
Wczoraj policjanci z zamojskiej drogówki na ul. Legionów dokonali pomiaru prędkości kierującemu pojazdem marki Volkswagen. Miernik prędkości odnotował zapis 131 km/h na odcinku drogi, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 70 km/h. Mundurowi za pomocą latarki nadali kierującemu wyraźny sygnał do zatrzymania się. Jednak kierowca zignorował polecenie policjanta i przejechał obok radiowozu. Policjanci ruszyli za kierowcą, nie tracąc go z pola widzenia. Kierowca volkswagena widząc radiowóz wysyłający sygnały świetlne i dźwiękowe po kilkuminutowym pościgu zrezygnował z dalszej ucieczki i zatrzymał się. Jak się okazało kierujący volkswagenem 33-letni mieszkaniec Zamościa nie posiadał prawa jazdy. Za przekroczenie liczby punktów karnych starosta wystosował wniosek o sprawdzenie jego kwalifikacji. Z ustaleń Policji wynika, że 33-latek jest fanem szybkiej jazdy. W przeszłości kilkakrotnie był już karany za przekraczanie dozwolonej prędkości.
Za kontynuację jazdy pomimo polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego wydanego przez uprawnioną do kontroli drogowej osobę 33-latek odpowie przed sądem. Zgodnie z prawem czyn taki jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5. To nie koniec odpowiedzialności kierowcy volkswagena, odpowie także za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym, jak również zostanie skierowany wniosek do Starosty o wydanie decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy.
D.K-B