62-latek odpowie za włamanie
Kryminalni z zamojskiej komendy na drugi dzień po włamaniu do altany na ogródkach działkowych wiedzieli już, kto dopuścił się tego czynu. Podejrzewany 62-latek został zatrzymany. Usłyszał już zarzuty, wyjaśniając stwierdził, iż wszystkiemu winien jest alkohol, ponieważ po jego wypiciu nie panuje nad tym, co robi. Będzie odpowiadał w warunkach recydywy, grozi mu więc kara do 15 lat pozbawienia wolności.
We wtorek właściciel altany na zamojskich ogródkach działkowych przy ul. Altanowej zawiadomił o tym, że w nocy ktoś uszkodził kłódkę zawieszoną na bramie ogrodzenia i wszedł do wnętrza znajdującego się na działce domku. Stwierdził również, że z altany zginęły artykuły spożywcze oraz saszetka z portfelem i dokumentami. Wartość strat właściciel oszacował na kwotę około 200 zł.
Wyjaśnieniem sprawy włamania oraz ustaleniem jego sprawcy zajęli się kryminalni z zamojskiej komendy. Jeszcze tego samego dnia skradzione przedmioty zostały odnalezione, były porzucone w pobliskich zaroślach. Natomiast w środę został zatrzymany podejrzany o ten czyn 62-latek. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. W czasie przesłuchania przyznał się i złożył wyjaśnienia, w których wskazał, iż jego czyn spowodowany był wypitym wcześniej alkoholem, po którym nie panuje nad tym co robi. 62-latek będzie odpowiadał w warunkach recydywy, na swoim koncie ma wcześniej popełnione tego typu przestępstwa, za które odbywał już karę pozbawienia wolności.
Ten kto dopuszcza się kradzieży z włamaniem może spodziewać się surowej kary, ponieważ kodeks karny za włamanie przewiduje nawet do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku osoby odpowiadającej w warunkach recydywy sąd może również o połowę zwiększyć wymiar kary.
D.K-B.