Zostawiła 2-latka w samochodzie i poszła na zakupy
Dyżurny zamojskiej policji otrzymał zgłoszenie o małym dziecku, które pozostawione było w zamkniętym samochodzie na parkingu przed jednym z centrów handlowych. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce zastali fiata seicento, a w nim płaczącego chłopca. Po chwili pojawiła się również właścicielka pojazdu- babcia 2-latka, która przez ponad godzinę robiła zakupy. Policjanci ustalają czy nie doszło do narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Dodano: 20.08.2015